Ukryty wróg

wywiad z dr Adrianem Wójcikiem

  28.02.2021   admin


Ukryty wróg

Z dr. Adrianem Wójcikiem z Katedry Psychologii Społecznej i Środowiskowej o teoriach spiskowych, nie tylko w czasie pandemii, rozmawia Ewa Walusiak-Bednarek


– Żyjemy w czasach informacyjnego chaosu. Mamy nieograniczony niemal dostęp do najnowszych osiągnięć nauki, ale jednocześnie zasypywani jesteśmy ogromem teorii, które z nauką (i z prawdą) nie mają wiele wspólnego. Nie jest chyba tak łatwo oddzielić jedno od drugiego. Wraz z zespołem badasz od kilku miesięcy teorie spiskowe dotyczące źródeł i przyczyn pandemii. Na jakiej zasadzie uznaliście, że jakaś teoria do tych badań się nadaje?

– Mamy tutaj dość prostą definicję. Teoria spiskowa to taki pogląd, wedle którego za ważnymi i wielkimi wydarzeniami kryją się potężne i złowrogie grupy – właśnie konspiratorzy, którzy dążą do kontroli społeczeństwa. Można tu zresztą mówić o dwóch rzeczach, które są ze sobą bardzo mocno związane. Jedna to ogólna tendencja do wiary w istnienie takich spisków i w to, że nie wszystko w polityce czy na świecie jest komunikowane w sposób otwarty. Druga natomiast to wiara w konkretne teorie spiskowe, a więc na przykład w to, że nie istnieje zmiana klimatu, czy że obecna pandemia to sposób na przejęcie władzy przez rząd światowy.

– Jakie teorie spiskowe są najbardziej rozpowszechnione w Polsce?

– Prowadzimy tak naprawdę dwa równoległe badania. Pierwsze (zakończone), w którym testowaliśmy bardzo szeroko poglądy Polaków dotyczące różnych spisków. Pytaliśmy między innymi o denializm klimatyczny, przekonanie o istnieniu spisku żydowskiego, istnienie spisku gender, ale także o ukrywanie przez światowe rządy dowodów na istnienie kosmitów. Może się wydawać, że to są rzeczy bardzo różne, ale łączy je przekonanie o tym, że wobec naszej grupy prowadzone są rozmaite niejawne działania. Jednocześnie mają one służyć interesowi jakiejś ukrytej konspiracji. Porównywalne badania prowadzone są zresztą na świecie i okazuje się, że wiara w różne spiski jest ze sobą powiązana. Ludzie są w stanie wierzyć nawet w spiski, które się wzajemnie wykluczają. Badania prowadzone przez Karen Douglas i Robbiego Suttona z Uniwersytetu w Kent pokazały, że ludzie uważający, że śmierć księżnej Diany została ukartowana przez brytyjski wywiad, wierzą jednocześnie, że stał za nią wywiad arabski. W naszych badaniach poglądy spiskowe także były ze sobą silnie związane. Mniej więcej 30% Polaków wierzy w teorie spiskowe związane z Żydami, 20% wierzy, że Bill Gates tworzy urządzenia namierzające osoby szczepione na koronawirusa. Przy czym wiara w spisek żydowski miesza się z wiarą w spisek szczepionkowy, a ten z kolei z wiarą w zamach smoleński.

Drugie nasze badanie, które ciągle trwa, dotyczy ściśle teorii związanych ze szczepieniami oraz z obecną pandemią. W konstruowaniu badania bardzo pomogli nam zwłaszcza polscy celebryci, którzy dostarczali dużo ciekawego materiału. Opieraliśmy

się również na badaniach prowadzonych w innych krajach. I tak na przykład mniej więcej 30% Polaków zgadzało się ze stwierdzeniem, że COVID jest bronią biologiczną celowo uwolnioną przez Chiny, 15% zgadzało się z tym, że szczepionki zawierają mikrochipy mogące kontrolować ludzkie zachowanie. Prawie 30% badanych akceptowało stwierdzenie, że koronawirus został stworzony, by zmniejszyć liczbę ludzi na świecie.

Natomiast nas interesuje także, jak wiara w teorie spiskowe zmienia się w czasie. W tej chwili mamy rozpoczętą już w Polsce akcję szczepienia, co powinno dać ludziom poczucie kontroli nad sytuacją i zmniejszyć ich rozpowszechnienie.

– Tak się chyba jednak nie dzieje. Jedne teorie spiskowe przestają być modne, ale pojawiają się inne...

– Teorie spiskowe pojawiają się zwłaszcza w momentach braku kontroli, ale jest to dość złożone. Bo dzisiaj częściej dostrzega się, że specyficzne teorie spiskowe, a więc odnoszące się do konkretnych spisków (zmiany klimatu, szczepionek), wynikają z braku kontroli. Natomiast samo generalne przekonanie o spiskach wydaje się być bardziej stabilne.

– To, co niezwykle zajmujące w Waszych badaniach to poszukiwanie korelacji pomiędzy skłonnością do wiary w teorie spiskowe a innymi przekonaniami, postawami, cechami osobowości. Poszukujecie przyczyn podatności na teorie spiskowe.

– Mamy kilka równoległych powodów, dla których ludzie łatwiej wierzą w teorie spiskowe. Po pierwsze, teorie spiskowe są bardziej popierane przez osoby, które uważają, że Polska jest niedoceniona w świecie. Dla takich osób wiara w wielkie spiski jest bardzo pociągająca i spójna z ich światopoglądem. Inny powód to na przykład brak zaufania do naukowców oraz poczucie, że nie rozumie się współczesnej nauki.

– Można odnieść wrażenie, że za skłonność do wiary w teorie spiskowe odpowiedzialny jest jakiś brak. Brak kontroli, poczucia sprawczości, brak docenienia czy brak zrozumienia, może też brak umiejętności myślowego ogarnięcia skomplikowanych związków.

– Psychologia tłumaczy wiarę w teorie spiskowe nie tylko poprzez braki. Myślenie spiskowe wydaje się być konsekwencją zupełnie normalnego funkcjonowania ludzkiego umysłu. Mamy tendencje do tego, żeby dostrzegać wzorce, przypisywać znaczenia rzeczom, wydarzeniom, nawet gdy niekoniecznie je mają. Patrzymy na chmury i widzimy w nich zwierzęta. Słyszymy szelest w trawie, myślimy – wilk. Psychologowie ewolucyjni wskazują, że dostrzeganie spisków było przystosowawcze. Lepiej popełnić błąd i się ośmieszyć – uciec przed nieistniejącym wilkiem – niż dać się zjeść! Pozwalało to szybko rozpoznawać kliki powstające w grupach społecznych. Można więc powiedzieć, że jako ludzie jesteśmy naturalnymi spiskowcami.

– Można tej skłonności przypisać jakiś walor? Ostrożność czy podejrzliwość jako pomoc w przetrwaniu...

– Analiza współczesnych teorii spiskowych pokazuje, że te tendencje mogą czasami iść za daleko. To, co kiedyś służyło jednostkom, niekoniecznie działa dzisiaj dla dobra społecznego. To jest trochę tak, jak z układem odpornościowym. W ogóle jest całkiem w porządku, ale czasami zdarza się białaczka. Podobnie jest też na przykład z wykształconą przez ewolucję preferencją do spożywania wysoko energetycznych produktów – dzisiaj w społeczeństwach zachodnich spożywanie takiego jedzenia nie jest najlepszym wyborem...

Wiara w teorie spiskowe nasila się w czasie kryzysów społecznych, kiedy ludzie szybko potrzebują nadać światu sens. Wtedy takie irracjonalne przekonania mogą być szczególnie groźne. Do tego dochodzi fakt, że osoby bardziej podatne na myślenie spiskowe cechują się też silniejszym przekonaniem o własnej wyjątkowości. Przyjęcie danej teorii spiskowej może też wynikać z tego, że wspiera ona nasz światopogląd. Na przykład, jeżeli jesteśmy zwolennikami wolności gospodarczej, łatwiej będzie nam uwierzyć w teorie spiskowe dotyczące zmiany klimatu. Przyjęcie wiedzy naukowej oznaczałoby, że musimy zaakceptować duże zmiany w ekonomii i gospodarce.

– Jakie są konsekwencje przyjęcia teorii spiskowej? Jak to formułuje nasze zachowania?

– Takich skutków jest sporo. Podczas pandemii widać, że osoby wierzące w spiski dotyczące szczepionek wyrażają mniejszą chęć zaszczepienia się oraz przestrzegania ograniczeń sanitarnych.

Podobnie, osoby wierzące w spisek klimatyczny będą z mniejszą chęcią angażować się w działania prośrodowiskowe. Ostatnie dni pokazały zresztą, jak bardzo szkodliwe mogą być teorie spiskowe dla życia politycznego. Wśród zdjęć z zamieszek w Waszyngtonie wybijają się te, na których przedstawiony jest Jake Angeli – rogaty szaman protestant. To jeden z przedstawicieli ruchu QAnon, wierzącego w międzynarodowy spisek, z którym walczy prezydent Trump. Wcześniejsze badania psychologów społecznych pokazywały, że osoby wierzące w spiski mniej chętnie angażują się w normalne działania polityczne, a więc na przykład rzadziej uczestniczą w wyborach. Jednocześnie jednak wyrażają większą chęć zaangażowania się w działania o charakterze przemocowym – na przykład w ataki na funkcjonariuszy policji.

– Wasze badania nie mają wyłącznie waloru poznawczego. Planowaliście ich wykorzystanie w celach edukacyjnych.

– I nadal zamierzamy to zrobić! Już w 2019 roku WHO wskazywało, że jednym z najważniejszych zagrożeń dla zdrowia publicznego są teorie spiskowe dotyczące szczepień. Ich rozprzestrzenianie się powoduje ograniczenie szczepień i powracanie chorób wydawałoby się już wypartych. Dlatego też częścią projektu jest to, żeby przekazać wiedzę dotyczącą teorii spiskowych ludziom zajmującym się zdrowiem publicznym. Nie chodzi zresztą tylko o prace naszego zespołu, bo w Polsce jest kilka ośrodków równolegle zajmujących się tą tematyką i to na wysokim poziomie. W działaniach tych będziemy współpracować z toruńskim Młynem Wiedzy, a więc najlepszą możliwą instytucją do promowania nauki.

– Dziękuję za rozmowę