Każdy kto studiuje w Instytucie Psychologii zna Balbinę, ale Balbina ma swoją tajemniczą historię, która wreszcie została rozwiązana.
Historia zaczyna się we wrześniu 2022 roku, kiedy to Państwu Angelice i Damianowi z Wrzosów uciekł z powodu wybuchu petardy w pobliżu domu kot. Dwuletni rudy samiec o imieniu Karol. Karol nie miał czipa a jedyny znak szczególny to brak jednego zęba w górnej części zgryzu. Właściciele szukali na Wrzosach zaginionego kota, a ten pojawił się w październiku 2022 roku w okolicach budynku Instytutu Psychologii UMK.
Kot został odłowiony celem badań weterynaryjnych - Weterynarz określiła, że kot może mieć ok. 6 lat i jest... wysterylizowaną samicą (Co ciekawe - po dwóch latach kiedy Pani Angelika zadzwoniła do weterynarz ta wyparła się, że widziała kota na oczy - a widywała go jeszcze - bo Balbina była zawożona do gabinetu, gdy miała problem ze stanem zapalnym oka, spowodowanym ciałem obcym, które dostało się pod powiekę. Spędziła więc w gabinecie nawet kilka dni z powodu podawania leków).
W ten sposób kot Karol stał się Balbiną i rozpoczął swoje życie incognito na dwuletnim gigancie stając się ulubieńcem studentów, pracowników oraz okolicznych mieszkańców. Poniżej próbka zdjęć (for. Marcin Witkowski) które pokazują życie Balbiny/Karola
Balbina stała się modelką wszystkich rodzajów aparatów fotograficznych i szybko zaistniała w świecie social mediów. Dzięki temu po dwóch latach Pani Angelika wypatrzyła kota podobnego do Karola. 31.07.2024 skontaktowała się z Instytutem Psychologii a potem sprawy potoczyły się szybko. Okazało się że Balbina nie ma tego samego zęba co Karol, a umaszczenie kota zgadza się ze starymi zdjęciami Karola. Pozostała jeszcze wizyta u weterynarza, który potwierdził że Balbina jest... samcem.
Kiedy Pani Angelika i Pan Damian przyjechali popołudniu do Instytutu Kot chętnie wskoczył na ręce Pani Angeliki. Pytanie brzmiało czy kot, który przez dwa lata był niezależnym kotem z dużym terytorium odnajdzie się w nowej/starej rzeczywistości. Tym bardziej że Państwo zmienili miejsce zamieszkania z Wrzosów na Jar.
Pierwsza doba Karola/Balbiny wśród znanych ludzi oraz psa z którym się wychował (pies go rozpoznał) wyglądała tak jak na zdjęciach przesłanych przez Panią Angelikę.
Wielkie zaskoczenie, wielka radość, wielkie wzruszenie. Karol od pierwszej chwili zrelaksowany, a nawet wyluzowany. Nie przeszkadza mu nawet obecność Karola II, którego Państwo Angelika i Damian adoptowali z żalu i tęsknocie za Karolem.
Balbina/Karol będzie uwieczniona na muralu z tyłu Instytutu Psychologii, będziemy tęsknić, ale jesteśmy szczęśliwi bo historia ma swój Happy End.
Wszyscy, którzy włożyli serce, pracę i pieniądze w opiekę nad Balbiną mogą czuć się dumni, a najbardziej ze wszystkich cieszą się szczęściem Karola wiewiórki, myszy i ptaki żyjące przy budynku Instytutu Psychologii :) :) :)
(zdjęcia domowe dzięki uprzejmości Pani Angeliki)