Nie kupuj fajerwerków

Hałas zabija, substancje chemiczne użyte do wyrobu poważnie szkodzą środowisku i ludziom

  29.12.2018   admin


Za nim kupisz fajerwerki - zapoznaj się z tekstem.

Strach jest oprócz agresji najłatwiej wzbudzanym zachowaniem instynktownym, niezależnie od gatunku kręgowców. Po zadziałaniu bardzo silnego niespodziewanego bodźca występuje u wszystkich kręgowców tzw. reakcja startowa. To zachowanie odruchowe mające na celu uruchomić zasoby organizmu w celu jego obrony. Niestety często wyjątkowo silny niespodziewany bodziec ma charakter ponadnormalny - wywołuje wyjątkowo silną reakcję przeradzającą się w paniczną ucieczkę.

#

Wystrzał fajerwerku to bodziec dzwiękowy o natężeniu od 70 dB (huk małej petardy) do nawet 150 dB (hałas na poziomie bodźca bólowego u człowieka). Wiele gatunków ptaków i ssaków ma słuch bardziej wrażliwy od ludzkiego. Oznacza to, że np. podobny poziom hałasu będą odbierać np. z 4 krotnie większej odległości.

#

Pojedynczy wystrzał jest źródłem reakcji startowej, potem jest już tylko lęk i panika która narasta w sytuacji ponawiającej się kanonady i tak na przykład w samych Włoszech szacunkowa liczba zwierząt które straciły życie w noc sylwestrową sięga 50.000 osobników w tym 7.000 psów i kotów (dane za rok 2008).

#

Już w wielu miastach w Polsce m.in. w Bydgoszczy, Sosnowcu, Białymstoku i Słupsku zrezygnowano ze sztucznych ogni w czasie miejskiego Sylwestra ze względu na zwierzęta.

Jeśli jednak dla kogoś cierpienie innych istot nie jest dostatecznym powodem żeby zrezygnować z odpalania fajerwerków niech zda sobie sprawę z tego, że truje siebie i swoich najbliższych. Oto dane za ostatnią noc sylwestrową dotyczące naszych zachodnich sąsiadów.

Według danych Federalnego Urzędu ds. Ochrony Środowiska Niemiec(UBA) w ostatnią noc sylwestrową (31.12.2017) do atmosfery na skutek pirotechnicznych zabaw dostało się ok. 4 tys. ton drobnego pyłu, co odpowiada 15 proc. rocznej emisji tych szkodliwych cząsteczek przez wszystkie samochody ciężarowe i osobowe w Niemczech razem wzięte.

1 stycznia liczne stacje pomiarowe w Niemczech odnotowały poziomy stężenia szkodliwych cząsteczek w powietrzu wielokrotnie przekraczające średniodobową unijną normę 50 mikrogramów na metr sześcienny. W śródmieściu Monachium w Nowy Rok stężenie wynosiło przez pewien czas 1346 mikrogramów, we Frankfurcie 385, w Wiesbaden 503; ponad dwukrotne przekroczenie normy stwierdzono w Lipsku, Gelsenkirchen i Leverkusen.

Sytuację pogorszyły niesprzyjające warunki atmosferyczne - brak wiatru, niskie temperatury sprawiające, że chłodne powietrze utrzymywało się przy podłożu, oraz brak większych opadów.

Eksperci ostrzegają przed szczególnymi konsekwencjami dla zdrowia. Szkodliwe substancje mogą przejściowo podrażniać drogi oddechowe, a w dłuższej perspektywie prowadzić do chorób dróg oddechowych i problemów z układem krążenia. Cząsteczki o średnicy mniejszej niż 10 mikrometrów (PM10) wnikają do jamy nosowej i tchawicy, a jeszcze mniejsze (PM2,5) mogą osadzać się nawet w oskrzelach i oskrzelikach.

Według szacunków Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) szkodliwe cząsteczki w powietrzu odpowiadają za jedną czwartą zgonów z powodu nowotworu płuc oraz za 15 proc. zawałów serca.

W porównaniu z innymi źródłami emisji szkodliwych drobinek fajerwerki i petardy zawierają jeszcze substancje wybuchowe, takie jak azotan potasu, siarka i węgiel drzewny oraz związki strontu, miedzi i baru, zapewniające wrażenia dźwiękowe i wizualne podczas wybuchów.

(za http://naukawpolsce.pap.pl)

Prosimy - Nie kupuj fajerwerków, nie odpalaj, nie zabijaj, nie sprawiaj innym cierpienia i nie truj środowiska w którym żyjesz.

Twórzmy strefy wolne od wyrobów pirotechnicznych.